Jak kontynuować kampanię w BONELAB
Wprowadzenie
Po ukończeniu BONELAB, postanowiliśmy dowiedzieć się, z czego niezadowoleni byli niektórzy szczególnie wybredni gracze. Jak się okazało, większość „powolnych” recenzji i zwrotów wiąże się z przejściem hubu. I tak, trzeba przez to przejść. A właściwie jakich ruchów ciała od nas wymagają:
Wkładanie baterii do generatora
Musimy udać się do rozszerzenia, w którym zmieniamy postać, ominąć je z lewej strony i udać się na górę.
Widzimy generator, a obok losowo porozrzucane baterie. Umieściliśmy je w specyfikacji. sloty. Również po lewej stronie widzimy samochód z dźwigiem, przyda nam się później.
Mijamy pokoje
A teraz pierwsze hemoroidy. Musimy grać co tryb(i nie we wszystkich lokacjach trybu, wystarczy zagrać w jednym w każdym z sześciu pokoi). Jeśli zrobiłeś wszystko dobrze, to po przejściu przez którekolwiek z pomieszczeń pojawi się nad nim wiązka.
maszyna dźwigowa
Kiedy już przejdziesz przez wszystkie 6 pomieszczeń, wróć do generatora i dźwigu (tego na lewo od generatora). Jeśli spojrzysz, zrozumiesz, że jest to mapa tej lokalizacji, a jeśli spojrzysz wstecz, zobaczysz sam „kran”.
Teraz przed nami żmudne zadanie. Te sześć promieni, których szukaliśmy, to kule. Za pomocą dźwigu musimy je podnieść i połączyć z białymi kółkami, w kolejności, w jakiej linie wskazują dla każdej kuli. W skrócie przy sterowaniu dźwigiem skrajna lewa dźwignia to podnoszenie/opuszczanie dźwigu w dół, ta środkowa to ruch w płaszczyźnie, a prawy włącznik to włączanie/wyłączanie magnesu (aby podnieść kulę , musi być ustawiony w pozycji zielonej). Teraz podjeżdżamy dźwigiem do kuli, opuszczamy ją (jeśli dźwig przyciągnie kulę, na schemacie świeci się ona na niebiesko). Poczekamy chwilę aż zostanie przyciągnięty i przesuniemy go na białe kółko. Powtarzaj tę czynność, aż symbol bramy na schemacie zmieni kolor na zielony.
Łączny
Następnie udajemy się do bramek kwarantanny, wciskamy przycisk, a jeśli wszystko zostanie wykonane tak, jak należy, otworzą się. Po tym, moim zdaniem, wszystko jest intuicyjne i podobne do bonecocków, więc nawet najbardziej ułomni sobie z tym poradzą.