W Rosji ponownie zaczęli mówić o zamknięciu YouTube
W sieci rozgorzała nowa fala dyskusji na temat możliwego zablokowania YouTube w Rosji. Porozmawiajmy o tym, co było tego przyczyną.
Po zablokowaniu Instagrama* internauci zaczęli aktywnie dyskutować na temat zamknięcia drugiego dużego portalu zagranicznego – YouTube. Eksperci zakładali, że serwis wideo powtórzy losy portalu społecznościowego Meta*.
Informacja została natychmiast zdementowana. Dlatego deputowany do Dumy Państwowej Aleksander Khinsztajn ogłosił w marcu 2022 r., że YouTube nie zostanie zamknięty. W sieci pojawiły się plotki, że w Rosji spowalniają już pracę YouTube'a i ograniczają ruch, ale informacja ta została zdementowana przez Roskomnadzor. Chociaż sieć zauważyła, że okładki do filmów zaczęły się ładować „raz”
Co się teraz stało
Ten wyścig „wpychania” i zaprzeczania trwa. Za pomocą Według RBC, szef Gazprom-Media, Aleksander Żarow, powiedział, że YouTube zostanie zamknięty tylko wtedy, gdy firma hostingowa „zaangażuje się w systematyczne i celowe łamanie rosyjskiego prawa”.
Tego samego dnia na kanałach Telegramu pojawiły się informacje od Jewgienija Prigożyna. Podobno zapowiedział, że w najbliższym czasie YouTube zostanie zamknięty, a ci, którzy nadal będą z niego korzystać, zostaną ukarani. Informacji natychmiast zdementował deputowany do Dumy Państwowej Aleksander Khinsztajn, mówiąc, że o zbliżającej się blokadzie serwisu usłyszał po raz pierwszy. Okazało się, że cytat został wyrwany z kontekstu i błędnie przedstawiony.
Co się później stanie
Najprawdopodobniej fala dyskusji o zamknięciu YouTube'a się nie skończy. Powód: Jest to temat, który jest ekscytujący dla wszystkich, który zbiera duże wyświetlenia w sieci. Eksperci wyjaśniają, że blokowanie hostingu wideo do niczego nie prowadzi.
Po pierwsze, wielu będzie nadal używać go przez VPN. Po drugie, w Rosji nie ma alternatywy dla YouTube. Nawet rodzimy Rutube nie jest konkurentem dla „giganta” od Google. Rozumieją to zarówno władze, jak i sama Rutube. Po trzecie, po nieprawdopodobnym zablokowaniu część użytkowników „pójdzie donikąd” i znajdzie nowe portale (także zagraniczne), aby zainteresować się ich ulubionymi treściami.
Przypomnijmy, że sam YouTube w połowie 2022 roku wyłączył monetyzację dla rosyjskich blogerów. Oznacza to, że autorzy treści w Federacji Rosyjskiej nie mogą czerpać zysków z reklam na swoich kanałach.
*Instagram jest własnością Meta, która jest uznawana za organizację ekstremistyczną i zakazana w Federacji Rosyjskiej.