Battlefield 2042 ma już kody
Battlefield 2042 jest jeszcze za dwa miesiące, ale twórcy kodów nie zamierzają czekać tak długo. Od dawna przygotowywali narzędzia do oszukiwania dla nowej części sieciowych strzelanek od Electronic Arts.
Niestety cheaterzy są stałą plagą sieciowych strzelanek i nikt nie ma złudzeń, że jakakolwiek tego typu produkcja może obejść się bez nich dłużej niż kilka dni po premierze. Fani jednej z serii nie powinni jednak czekać na debiut nowej gry, by martwić się o cheaterów. Jak zauważono jakiś czas temu, pewna strona oferuje już narzędzia do oszukiwania w… Battlefield 2042 , ponad dwa miesiące przed premierą.
Twórcy wspomnianego serwisu chwalą się, że opracowane przez nich narzędzia nie są wykrywane przez zespół ds. bezpieczeństwa DICE (o co należy dbać poprzez ciągłe aktualizacje wydawane wraz z nowymi wersjami gry) i oferują wiele opcji. Należą do nich oczywiście bot celowniczy, ale także radar, który pokazuje wrogich graczy i wyświetla ich pseudonimy. Co gorsza, strona rzekomo 1,2 miliona zarejestrowanych użytkowników.
Oczywiście takie stwierdzenia mogą być też chwytem marketingowym – skuteczność tych cheatów będzie można przetestować dopiero po premierze BF 2042. Nietrudno jednak zgadnąć, że zapowiedź inwazji hakerów jeszcze przed październikowym debiutem nowego Battlefielda wywołała jęki frustracji wyczekujących gry internautów. Pozostaje mieć nadzieję, że albo obietnice twórców tych cheatów się nie spełnią, albo deweloperzy ze studia DICE będą mieli jeszcze czas na ustawienie ochrony przed oszustwami.