10 najlepszych gier VR w 2018 r., aktualne w 2023 r.!

Kask wirtualnej rzeczywistości pozostaje dość kosztowną przyjemnością - nawet najbardziej podstawowe modele ostatniej generacji są bardzo drogie. Z tego powodu gracze nie biegną na oślep do sklepu po kolejną wersję HTC Vive, a twórcy gier, co jest całkiem logiczne, nie inwestują środków w tworzenie naprawdę wysokiej jakości projektów na tę platformę. Mimo to rynek gier VR stopniowo się rozwija i z roku na rok pojawia się coraz więcej godnych uwagi nowości, na które nie warto tracić czasu i pieniędzy. Jeśli jesteś dumnym posiadaczem kasku wirtualnej rzeczywistości, oto wybór najlepszych gier VR minionego roku. Myślę, że każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie.

---

10 miejsce – Mech

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Co się stanie, jeśli połączysz niezwykłą platformówkę i technologie wirtualnej rzeczywistości? Właśnie na to pytanie postanowili odpowiedzieć twórcy projektu o nazwie Moss. Uznali, że dla gracza o wiele bardziej interesujące będzie rozwiązywanie skomplikowanych zagadek i poruszanie się po wirtualnym świecie, jeśli obserwuje to „na własne oczy”, a nie przez ekran monitora. Rozwiązanie okazało się ciekawe i zaraz po premierze gra została okrzyknięta jedną z najlepszych w swoim rodzaju. Oczywiście jest to bardzo niestandardowa realizacja platformówki, ale jeśli jesteś fanem gatunku i chcesz spróbować czegoś nowego, to Moss jest najlepszy.

Warto zauważyć, że Moss został stworzony specjalnie dla VR, co pozwoliło nam zaimplementować wiele drobiazgów, które sprawiają, że gra jest tak fajna. Na przykład, jeśli pochylisz się do przodu nad zbiornikiem wodnym, możesz zobaczyć odbicie ducha chroniącego mysz podczas podróży. To dla tego ducha gramy. Razem z dzielnym gryzoniem będziecie rozwiązywać złożone zagadki, podróżować do różnych lokacji i cieszyć się atmosferą przygody. Projekt wypada korzystnie na tle konkurencji poziomem oprawy graficznej oraz jakością wykonania technicznego.

9. Wściekłe morza

• HTC Vive
• Oculus Rift

Gry o piratach zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem graczy, ponieważ w głębi serca wszyscy chcielibyśmy surfować po morzach i oceanach, pić rum i strzelać do przepływających statków. Romans pirackiego życia jest naprawdę bardzo atrakcyjny, ale godne gry wideo na ten temat nie zostały wydane od bardzo dawna. Teraz będziesz miał okazję poczuć się jak kapitan statku pirackiego - bez zasad, zakazów i ograniczeń. Można płynąć w dowolnym kierunku, atakować statki, rabować je i zatapiać, czerpiąc z tego wiele pozytywnych emocji. Oczywiście czasami zostaniesz odstrzelony, ale czy to problem dla doświadczonego żeglarza?

Dość istotną zaletą Furious Seas jest to, że nie potrzebujesz drużyny towarzyszy do sterowania statkiem. Gra jest całkowicie jednoosobowa i sterujesz własnym statkiem pirackim, sam wybierasz kierunek i sam zarządzasz swoją drużyną. Okazuje się, że jest to doskonała realizacja bitew morskich i ogólnie fajnie jest surfować po przestrzeniach wirtualnego świata - grafika jest piękna, morze wygląda bardzo atrakcyjnie, pociski z armat wylatują z charakterystycznym rykiem. Najważniejsze jest zrozumienie sterowania i nauczenie się, jak trafić w cel, aby nie iść nakarmić podwodnych mieszkańców.

8. Złap i wypuść

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Wędkarstwo to najlepsza rzecz, jaką możesz wymyślić dla kasku wirtualnej rzeczywistości. Zdecydowana większość projektów zmusza gracza do aktywnego poruszania się, podczas gdy w tym świecie gry będziemy się relaksować i cieszyć procesem. Twórcy Catch & Release zadbali o klimat, który pozwala całkowicie oderwać się od rzeczywistości i oddać się ulubionemu hobby. To prawda, że ​​\uXNUMXb\uXNUMXbw tym celu nie trzeba iść nad zbiornik i stać w błocie z wędką w dłoniach - wystarczy usiąść przed komputerem, założyć kask i przemyśleć strategię. Uczucia są trochę inne, ale radości z łowienia ryb też jest mnóstwo.

Atmosferę Catch & Release stworzyli ludzie, którzy oczywiście bardzo kochają wędkowanie. Tutaj i piękna woda, i możliwość podróżowania łodzią, i wspaniałe widoki na góry lub las. Gracz musi dotrzeć w odpowiednie miejsce, wybrać najlepszą opcję przynęty i złapać rybę na haczyk. Ale proces chwytania na tym się nie kończy, ponieważ ofiarę nadal trzeba wyciągnąć z wody, co czasami jest dość trudne. Zwłaszcza jeśli ryba złowiła przyzwoity rozmiar. Rozgrywka została zaprojektowana w taki sposób, aby można było po prostu odpocząć i spojrzeć w dal lub wykonać zadania i kupić nowy ekwipunek. Pełna swoboda działania.

7. Wektor sprintu

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Zdecydowana większość twórców gier VR idzie na ustępstwa w zakresie rozgrywki, aby obniżyć próg wejścia dla swojego projektu. Niektóre mechaniki są uproszczone, niektóre żetony są porzucane, aby każdy gracz mógł zanurzyć się w wirtualnym świecie i od razu się nim cieszyć. W grze Sprint Vector wszystko potoczyło się inaczej, ponieważ autorzy projektu całkowicie zrezygnowali z ustępstw, a rozgrywka okazała się bardzo trudna - trudno będzie nauczyć się wszystkich ruchów i mechaniki. Z drugiej strony, jeśli opanujesz trening, gra dostarczy wielu pozytywnych emocji i adrenaliny.

W rzeczywistości Sprint Vector to symulator wyścigów, tyle że nie masz samochodu sportowego. Gracze rywalizują w szybkości samodzielnego pokonania trasy, rozpędzając się od prądów wiatru. Gra jest bardzo jasna, z bogatymi kolorami i pięknymi efektami, jest wiele różnych postaci i naprawdę ciekawe trasy. Osobno warto pochwalić twórców za dodanie tutaj trybu wieloosobowego – walka na szybkości z prawdziwymi ludźmi jest o wiele przyjemniejsza. Pozostaje tylko spędzić kilka godzin na treningu i można słynąć z biegania po wirtualnych mapach, skakania i dryfowania po zakrętach.

6 Ostrze i magia

• HTC Vive
• Oculus Rift

Żywy przykład na to, że każda gra o walce na miecze będzie cieszyć się niespotykaną popularnością, jeśli będzie choć trochę realistyczna. Autorzy Blade and Sorcery postanowili poświęcić maksimum uwagi fizyce i nie zawiedli – gracze od razu zakochali się w nowym produkcie i spędzają w nim mnóstwo wolnego czasu. Warto zauważyć, że z jakiegoś powodu gracze nie męczą się podczas tak intensywnych pojedynków na miecze i topory, chociaż większość gier VR prędzej czy później zmusza do zdjęcia hełmu i zrobienia sobie przerwy. Ten produkt nie ma takich problemów, co też jest ogromną zaletą.

Sama mechanika walki jest zbudowana tak realistycznie, jak to tylko możliwe, abyś bezpośrednio poczuł się na miejscu dzielnego wojownika. Możesz wybrać broń pasującą do Twojego stylu, wziąć tarczę i wyruszyć do walki z licznymi przeciwnikami. Możesz atakować wrogów zamaszystymi lub pchającymi ciosami, blokować ciosy odwetowe tarczą lub parować ich własną bronią. Rozgrywka okazuje się dość aktywna, ponieważ trzeba nie tylko przebijać przeciwników, ale także pilnować, aby strzała nie wleciała w ucho, aby nie zadali sobie topora w głowę od tyłu. Jedna z najlepszych realizacji średniowiecznych bitew.

5. Credo: Powstań do chwały

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Co może być lepszego niż wirtualny symulator boksu? Dostajesz szansę zostania prawdziwą gwiazdą tego sportu, ale nie musisz jednocześnie dostać w głowę. Twórcy poświęcili dużo czasu i wysiłku na stworzenie realistycznej fizyki zachowań postaci, więc walka jest naprawdę interesująca i trudna. To nie jest projekt, w którym pokonasz wszystkich wrogów jednym kliknięciem lub kombinacją. Nie, musisz trenować, studiować cechy boksu, monitorować działania przeciwnika i badać słabe punkty. Pod względem rozgrywki Creed: Rise to Glory jest zrealizowane bardzo fajnie.

Ponadto istnieje warunkowa fabuła oparta na filmie „Creed”, w którym grał nawet legendarny Sylvester Stallone. Będziesz grał jako Adonis Creed, przejdziesz od początkującego do prawdziwej legendy i tak dalej. Możesz poczuć się jak bohater filmu. Jest nawet tryb online, w którym możesz walczyć z innymi użytkownikami i pokazać swój poziom umiejętności. Multiplayer oczywiście całkowicie odmienia rozgrywkę, ponieważ dosłownie w każdej walce przeciwnik zaskoczy cię przebiegłymi ciosami i fałszywymi atakami. Osobno grę należy pochwalić za możliwość walki z legendarnymi bohaterami serii Rocky.

4. Godzina zero zapory

• PS VR

Jest bardzo mało godnych strzelców, a nawet z multiplayerem, na hełmy wirtualnej rzeczywistości, a większość z nich nie jest interesująca ze względu na brak użytkowników online. Firewall Zero Hour nie ma takich problemów – projekt od razu po premierze cieszył się sporym zainteresowaniem i pozostaje najpopularniejszym przedstawicielem swojego gatunku. I nie chodzi nawet o to, że gra jest zaimplementowana ponad konkurencją, ale o to, że tutaj naprawdę możesz walczyć z innymi użytkownikami z pełnym zanurzeniem w rozgrywce. Aby rozpocząć bitwę, trzeba będzie kupić nawet specjalny kontroler.

Oczywiście postanowili też nie odmówić sobie kampanii dla pojedynczego gracza, ale została ona tu przedstawiona raczej dla przeszkolenia. Możesz przyzwyczaić się do fizyki strzelania, niektórych funkcji rozgrywki, a następnie przejść do trybu wieloosobowego. Tam jest o wiele ciekawiej, bo każdy gracz gra własnym, niepowtarzalnym stylem. Broń można dostosowywać i ulepszać, a poziomy są zaprojektowane tak, abyś mógł stosować przebiegłą taktykę i wygrywać nie tylko dzięki swojej reakcji. Fanom strzelanek z pewnością przypadnie do gustu Firewall Zero Hour, gdyż w tej chwili jest to najlepsza realizacja „strzelanki” na hełm VR. Pozostaje znaleźć drużynę i można iść do bitwy.

3. Pokonaj szablę

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Jeśli chcesz siedzieć przed monitorem i spokojnie eksplorować wirtualne światy, to Beat Sabre zdecydowanie się nie nadaje. To jedna z najaktywniejszych gier VR na rynku, która bardzo spodobała się publiczności. Aby walczyć czerwonymi i niebieskimi kostkami, musisz używać kontrolerów i siekać „przeciwników” odpowiednimi precyzyjnymi ruchami. Jeśli na niebieskim sześcianie zostanie narysowana strzałka w górę, musisz przesunąć odpowiedni kontroler od dołu do góry. Wszystko wydaje się proste i jednoznaczne, ale w rzeczywistości rozgrywka jest dość szybka i będziesz musiał dużo się ruszać, aby wejść w rytm.

Gra wymaga od gracza nie tylko dobrej reakcji, ale także dobrego przygotowania fizycznego. Nadążanie za rytmem i nie zgubienie się w prawidłowej sekwencji ruchów jest bardzo trudne, zwłaszcza jeśli jesteś przyzwyczajony do relaksu w grach wideo. Ale na tym polega urok Beat Saber. Twórcy dostarczają zupełnie innych emocji, które trudno z czymkolwiek porównać, bo zazwyczaj nawet w grach VR porusza się bardzo mało. A na imprezy ze znajomymi projekt jest po prostu idealny - można się dobrze bawić i rywalizować w szybkości reakcji. Jedna z najpopularniejszych obecnie gier wirtualnej rzeczywistości.

2 Gun Club VR

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Twórcy tego projektu postanowili porzucić pomysł realizacji strzelanki i udostępnili fanom strzelectwa bardziej humanitarną opcję spędzania wolnego czasu. Gun Club VR to strzelnica w świecie wirtualnej rzeczywistości, na której można strzelać do celów z serca, dostarczać wielu pozytywnych emocji i wypuszczać parę. Strzelanie realizowane jest bardzo realistycznie, każdy rodzaj broni palnej ma swoją własną charakterystykę i parametry. Na przykład strzelba ma przyzwoity odrzut, ale trafienie w cel jest znacznie łatwiejsze, a pistolet prawie nie ma odrzutu, ale celowanie zajmuje też więcej czasu.

Twórcy Gun Club VR uznali, że gdyby tylko wypuścili strzelnicę, to gracze szybko zmęczyliby się monotonią i odeszliby do innych gier. Realizowany jest więc tutaj pełnoprawny proces rozwoju – odkryjesz nowe warianty broni, pomalujesz swoje ulubione beczki na jasne kolory i stopniowo będziesz się rozwijać. Poziomy są bardzo różnorodne i ciekawe, a jeśli znudzi Ci się standardowy zestaw, choć szczerze w to wątpię, możesz przejść do trybu edytora i stworzyć coś własnego, niepowtarzalnego. Dla fanów strzelectwa, którzy nagle pogrążyli się w świecie wirtualnej rzeczywistości, jest to najlepsza opcja na przyjemne spędzenie czasu.

1. The Elder Scrolls V: Skyrim VR

• PS VR
• HTC Vive
• Oculus Rift

Seria The Elder Scrolls ma ogromną armię fanów, którzy z przekonaniem twierdzą, że piąta numerowana część, czyli Skyrim, jest najlepsza w historii gier fabularnych. Twórcy projektu zdecydowali, że muszą ponownie zadowolić tych fanów, i to nie tylko jakimś dodatkiem lub remasterem, ale pełnoprawną grą na kask wirtualnej rzeczywistości. The Elder Scrolls V: Skyrim VR nie jest krótkim trzydziestominutowym „demo”, ale pełnoprawną grą AAA, która została przerobiona na VR. I to jest najlepszy projekt, który zdecydowanie warto wypróbować, jeśli nagle zdecydujesz się dotknąć niesamowitych innowacji.

Samej gry nie będę wychwalał, bo absolutnie wszyscy już o niej wiedzą. Nawet ci, którzy nigdy w to nie grali. Jeśli chcesz, możesz poświęcić 100-200 godzin na przejście samej fabuły, ale poza głównym wątkiem fabularnym jest tu mnóstwo możliwości. Możesz surfować po niekończącym się wirtualnym świecie, walczyć z potworami, rzucać magiczne zaklęcia i cieszyć się naprawdę fajną grą fabularną. Wszystko to w kasku VR wygląda jeszcze bardziej ekscytująco, bo teraz jeszcze głębiej zanurzasz się w atmosferę tego świata. Byłoby fajnie, gdyby twórcy innych kultowych gier wypuścili coś podobnego.