Vimana-agama Solucja: Roinjan Rozdział Genshin Impact

Butcher79

22 sierpień, 2022

Teraz w trendzie

BONUS +30% KWOTY ZA PUNKT KORZYSTAJĄC Z KODU PROMOCYJNEGO „PortalVR”

Tutaj możesz kupić dowolną ilość waluty gry. Płatności dokonuje się wszelkimi dostępnymi środkami. Wybraną ilość waluty gry wyślemy Ci bezpośrednio do gry, potrzebujesz tylko UID.

Ponadto codziennie otrzymujesz prezenty w darmowych pudełkach w postaci kamieni źródłowych, które możesz również sprzedać.

Błogosławieństwo pustego księżyca

450 ₽

348 ₽

300 + 30 kryształów

450 ₽

348 ₽

оказать больше

В genshin Rezultat Vimana Agama: szef Roinjan jest ostateczną misją rozbudowanego łańcucha zadań wimana agama w Sumeru, w którym odkryjesz prawdę o chorobie lasu i znajdziesz urządzenie Amity, które otwiera golema ruin. W tym poradniku ujawniamy zawiłości wykonania zadania. Vimana Agama: szef Roinjan

Spis treści:

Jak rozpocząć quest Vimana Agama: szef Roinjan
Przejście zadania Vimana Agama: szef Roinjan
wyróżnienia

Jak rozpocząć zadanie Vimana-agama: głowa Roinjan

Już wkrótce!

Opis przejścia zadania Vimana-agama: głowa Roinjan. Jak uruchomić vamadhu, zbadać tajną kryjówkę i wykopać urządzenie Amity

Aby znaleźć urządzenie Amity, które odblokowuje zrujnowanego golema, postanawiasz podążać za Roinjanem do tajnej kryjówki w wiosce Vimara...

Znajdź tajną kryjówkę

Roinjan : Musi być w jednej z jaskiń w okolicy. Czy coś myliłem?
Paimona : A może lepiej zapytać mieszkańców wioski Vimara? Miejscowi powinni być świadomi istnienia jaskini, jeśli faktycznie istnieje.
Roinjan : Mieszkańcy? Ha, skąd mogą wiedzieć, czy to sekretne miejsce?! Jeśli niczego nie mylę, to wejście do jaskini powinno znajdować się za tymi zaroślami. Rozdzielmy się, aby jak najszybciej znaleźć wejście.
Roinjan : Pójdę tam z naukowcem, a wy dwoje spójrzcie tutaj.
Paimona : Cóż, zacznijmy od tego miejsca. Ale są takie gęste zarośla.
Ararikan : To nie są zarośla, ale vamadha.
Paimona : Co? Ararikan wie, co to jest?
Ararikan : Tak. To jest vamadha stworzona przez aranarów.
Podróżnik : Dlaczego aranary to stworzyli?
Ararikan : Jeśli aranarowie nie chcą, aby narowie gdzieś się dotarli, instalują tam vamadhu. Wtedy mogą wejść tylko aranary.
Paimona : Heh... Te zarośla są tak gęste, że Paimon myśli, że nawet małe aranary nie przejdą przez nie!
Ararikan : Nara nie może tak po prostu wejść. Jednak vamadha zacznie się obracać, gdy tylko usłyszy pieśń aranara. A potem możesz wejść.
Podróżnik
:
Czy będzie się kręcić?
Jaka jest piłka?
Ararikan : #Zgadza się! Nara {NICKNAME} jest przyjaciółką lasów. Więc jeśli nara zaśpiewa pieśń, vamadha zrozumie. Ararikan cię nauczy!

Uruchom vamadhu

Roinjan

Roinjan : Pamiętam, że musi być gdzieś w pobliżu.
Roinjan P: Dlaczego nie mogę znaleźć...

Dżazari

Dżazari : A dlaczego ja w ogóle szukam tu jakiejś tajemniczej jaskini?.. No dobra, to wszystko dla badań naukowych...
Dżazari : Jeśli nie odnajdziemy urządzenia Amity szybko, postęp badań ulegnie spowolnieniu...

Paimona : Wow, a dokładnie kręcąc się jak piłka.
Podróżnik : A oto wejście do tajemniczej jaskini.
Ararikan : Ararikan pamięta to wejście.
Paimona : Czy nie stworzyłeś tego vamadhu, Ararikan?
Ararikan : Ararikan nie pamięta, ale wie, że musi chronić małe prycze.
Paimona : Nie wiemy, dlaczego aranary zapieczętowały to miejsce. Być może jest to wejście do tajemniczego schronu. Więc nazwijmy tych dwóch.
Roinjan : Ach, w końcu miałem rację. Stąd możemy dostać się do tajemniczego schronu. Jak znalazłeś wejście?
Ararikan : Świetnie, Ararikan.
Dżazari : Skoro znaleźliśmy wejście, wejdźmy szybko i znajdźmy urządzenie Amity...
Roinjan : W środku będzie bardzo przestronnie, więc nie bój się.

Poznaj sekretną kryjówkę

Paimona : Och, to miejsce jest po prostu ogromne! Byłeś trudnym dzieckiem, Roinjan!
Roinjan : Nieźle, co? Ale to miejsce jest znacznie mniejsze niż wtedy myślałem.
Podróżnik
:
Ponieważ urosłeś.
Ponieważ Paimon jest bardzo mały.
Roinjan : Ha ha, i to nie tylko dorosły, ale także w wieku.
Roinjan A: Tu jednak nic się nie zmieniło. To tak, jakby czas się zatrzymał.
Roinjan : Nawet powietrze pachnie tak samo jak wtedy. Warto odetchnąć – a wspomnienia są przytłoczone.
Dżazari : Bardziej na temat. Pamiętasz, gdzie jest urządzenie Amity?
Roinjan : Nie spiesz się. Przyjrzyjmy się najpierw.
Paimona : Gdy tylko weszliśmy tutaj, Paimon zastanawiał się, skąd wzięła się ta gigantyczna część urządzenia.
Ararikan : Ach, Ararikan wie! Została tu przywieziona z Wielkiej Żelaznej Góry.
Paimona : Wielka Żelazna Góra? Czy ta część została usunięta z golema ruin?
Dżazari : Ty też zauważyłeś? Sądząc po wzorze wygrawerowanym na metalu, jest to szczegół zrujnowanego golema. Ale nie jest jasne, dlaczego rysunek jest stosowany w ten sposób.
Dżazari : Być może naprawdę masz zdolność odkrywania. Chcesz iść na studia do Akademii, kiedy zakończymy projekt? Mogę Cię polecić.
Dżazari : Tam zaprzyjaźnisz się z wieloma ludźmi.
Paimona : Nie bardzo, ale i tak dzięki.
Paimona : Ale dziecko nie mogło przesunąć tak dużego detalu. Kto wtedy to zrobił?
Roinjan : Może leśne elfy? Ha ha, żartuję. Nie mam pojęcia.
Ararikan : Ararikan wie. Ararikan poruszył się.
Paimona : Jak sobie z tym poradziłeś?!
Ararikan : Ararikan jest silny. Ararikan może to zrobić.
Roinjan : Ha ha! Pamiętam, jak w dawnych czasach podzieliliśmy się na dwie drużyny, biegaliśmy wokół tego wielkiego człowieka i graliśmy tutaj w gry wojenne.
Podróżnik
:
Czy było tu wcześniej dużo dzieci?
A kto wygrał?
Roinjan : Na początku tak. Tam na przykład była nasza baza.
Roinjan : Ach, pamiętam! Tam coś wykopałem. Zobaczmy.

Wykopać przedmioty

Paimona : Paimon zastanawia się, co tak cennego wykopałeś... Ach, to książeczka.
Roinjan : Właściwie to bardzo przydatna rzecz! To dziennik przygód!
Paimona : Dziennik przygody?
Roinjan : Czy słyszałeś o pamiętnikach przygód? Tyle, że tak wyglądasz i też szukasz skarbów... Myślałem, że jesteś poszukiwaczami przygód i przybyłeś z daleka.
Podróżnik
:
#Właściwie jestem licencjonowanym{F#th}{M#th} poszukiwaczem przygód!
Och, widziałem już takie dzienniki przygód...
Roinjan : TAk? Wielu poszukiwaczy pisze dzienniki przygód. Trzymają coś w rodzaju notatek, w których zapisują swoje przygody, plany, a nawet wskazówki dotyczące znajdowania skarbów.
Roinjan : Wiesz, że mój dziadek był wielkim poszukiwaczem przygód. I choć nie rozumiem, co jest napisane w jego pamiętniku...
Roinjan : Ale od dzieciństwa marzyłem o zostaniu poszukiwaczem przygód. Wyobraziłem sobie nawet, że prowadzę dziennik przygód. Można powiedzieć, że tam właśnie zacząłem śnić.
Dżazari : Tak, jest dla ciebie ważna, ale całkowicie bezużyteczna w naszych poszukiwaniach.
Roinjan : Ale to nieprawda! Czy mówiłem, że nadal planuję znaleźć urządzenie Amity? Tak czy inaczej, wszystko jest zapisane w tym dzienniku.
Roinjan : Niech zobaczę... pamiętam, że było nas dwóch... Dlaczego tu jest narysowana trójka? Dziwny. Czy mam problemy z pamięcią lub wzrokiem?
Dżazari : Mogę pożyczyć Ci moje okulary! Najnowszy model, wyprodukowany przez Akademię.
Roinjan : Och, ci naukowcy... Dobra, pozwólcie, że rzucę okiem na wszystko... Dobra, teraz jestem pewien, że zakopałem tutaj urządzenie Amity.
Dżazari : Doskonały. Pozostaje tylko przeszukać tę jaskinię. Ale jest całkiem duża.
Roinjan : Nie trzeba niczego szukać. Tutaj wszystko jest napisane, urządzenie musi być…

Odkop urządzenie Amity

Dżazari : Hmm… Nieźle. To rzeczywiście urządzenie Amity.
Roinjan : Mówiłem ci, że nie kłamię.
Paimona : Hurra! Teraz możemy otworzyć tego ogromnego robota. Paimon nie może się doczekać!
Dżazari : Hmm, ale to tylko fragment. Bez całego urządzenia nie możemy otworzyć golema ruin.
Dżazari : Mogę naprawić urządzenie, jeśli nie jest całkowicie zniszczone. Musisz tylko znaleźć wszystkie pozostałe fragmenty.
Podróżnik : Wszystkie pozostałe fragmenty?
Roinjan : Och, nie martw się! Urządzenie zostało podzielone na trzy części.
Roinjan : Ale po co dziadek miałby je umieszczać w trzech różnych miejscach... Wiesz co? Byłaby to bardzo ekscytująca historia, gdybym tylko pamiętał więcej.
Paimona : W trzech różnych miejscach... Więc tutaj jest napisane dokładnie, gdzie są fragmenty?
Roinjan : TAk. Katalog zawiera wszystkie miejsca, w których zakopano fragmenty urządzenia. Oto fragment, który znaleźliśmy... dokładnie tam, gdzie był na początku.
Paimona : #No to znajdźmy pozostałe dwa fragmenty. Mimo to jesteśmy całkiem dobrzy w wyszukiwaniu, prawda, {NICKNAME}?
Podróżnik
:
Jesteśmy dobrzy w szukaniu przedmiotów, ale ludzie...
Tak!
Paimona : #Ach, Paimon rozumie, co masz na myśli. Ale nie martw się, na pewno znajdziemy {F#go}{M#her}.
Roinjan : Tak powiedziałem, ale...
Paimona : Ale?
Roinjan : Nie rozumiem, co tu jest napisane...
Paimona : Nie napisałeś tego?
Roinjan : No cóż, jak mogę powiedzieć… Faktem jest, że było nas dwóch… albo trzech… To był nasz wspólny pamiętnik przygód.
Roinjan : I choć nie pamiętam, kto był trzeci, na pewno nie zapomnę drugiego. Jeśli chcesz odnaleźć pozostałe fragmenty, musisz udać się do niego.
Roinjan : Ten staruszek musi jeszcze żyć. Jeśli tak, to na pewno mieszka w wiosce Vimara. Powiedział, że nigdy nie opuści tego miejsca.
Podróżnik : Ten starzec nie zdarzył się...
Paimona : Dziadek Amadii.
Roinjan : Co? znacie się? Doskonały. Po prostu pokaż mu ten przewodnik, na pewno zrozumie, co tu jest napisane.
Paimona : ALE? Idziesz z nami?
Roinjan : No nie, absolutnie nie mam ochoty go widzieć.
Roinjan : Kiedy już zorientujesz się, gdzie są fragmenty, idź za nimi. Chciałbym dotrzymać Ci towarzystwa, ale gdzie mam się udać? Kurz już ze mnie wylewa się.
Roinjan : Kiedy byłem młody, marzyłem o zostaniu tak wielkim poszukiwaczem przygód jak mój dziadek. Ach, gdyby nie to...
Roinjan : Ale jest coś, co jest dla mnie ważniejsze niż przygody - to są historie. Jeśli masz jakieś historie, nie zapomnij mi ich przynieść!
Roinjan : A w zamian dam Ci ten fragment urządzenia. Co myślisz? Dobry interes?
Podróżnik
:
Sprawa!
Jakbyśmy mieli wybór...
Dżazari : Najwyraźniej nie jestem już twoim asystentem. Więc poczekam tutaj na ciebie. Jest tu tyle ciekawych rzeczy. Taka okazja nie zdarza się często.
Dżazari A: Przywieźcie jak najszybciej fragmenty, liczę na Was. Naprawdę nie chciałbym zakłócać terminów, bo inaczej nie będziesz miał problemów.

Roinjan

Roinjan : To miejsce budzi nostalgię. Jakby ziemia i powietrze próbowały mi coś powiedzieć, ale nic nie pamiętam.
Roinjan : Znalazłeś fragmenty mechanizmu? Zapomniałeś o historii?

Dżazari

Dżazari : Nie sądziłem, że istnieją części golema ruiny, których nie widziałem. Ile jeszcze o nim nie wiem?
Dżazari : Znalazłeś fragmenty urządzenia Amity? Przyszłość nauki zależy od Ciebie!

Porozmawiaj z Amadią

Amadia

Amadia : Ach, goście Rany. Czy ona nie jest z tobą? Dlaczego tak długo się pilnuje?
Amadia : Skoro do mnie przyszedłeś, to musi być w interesach?
Paimona : Cóż… właściwie…
Opowiadasz dziadkowi Amadii o Roinjanie, sekretnej kryjówce i dzienniku przygód.\nTo wszystko jest takie zagmatwane!
Amadia : Więc byłeś w tajnej kryjówce. A jak ty? Niesamowite, prawda?
Amadia : Roinjan dotarł do wioski Vimara i nadal nie chciał mnie widzieć. Im starszy, tym bardziej uparty.
Amadia : Ma taki charakter. Co możesz zrobić? Ostatni raz widzieliśmy się dziesięć lat temu.
Amadia : Wpadliśmy na siebie, kiedy byłem w Port Ormos w interesach. Miło słyszeć, że wciąż jest taki sam.
Podróżnik : Masz dziwny związek.
Paimona : Dlaczego Roinjan nie chce cię widzieć?
Amadia A: Och, to długa historia. Czy jesteś zainteresowany moją pogawędką?
Podróżnik
:
Ciekawe.
Czy możesz to po prostu skrócić?
Paimona : Aha! Paimon też jest ciekawy.
Amadia : Kiedy byliśmy mali, Roinjan mieszkał przez długi czas w wiosce Vimara z powodu swojego dziadka.
Amadia : Pochodził z Port Ormos. Jego dziadek był wielkim poszukiwaczem przygód. Nic dziwnego, że Roinjan stał się obiektem zainteresowania wszystkich dzieci w dzielnicy.
Amadia : Wiele dzieci przyszło posłuchać historii, które opowiadał mu ich dziadek. I byłem wśród nich.
Amadia : Wszyscy zebraliśmy się w jaskini, naszej sekretnej kryjówce, założyliśmy gałęzie i kwiaty, przedstawiając siebie jako wojowników i bohaterów.
Amadia : Ta kryjówka była dla nas całym światem... światem fantasy, w którym mogliśmy ożywić wszystkie legendy i wszystkie przygody.
Amadia : Teraz wygląda na to, że to wszystko było snem.
Paimona : Roinjan powiedział również, że w sekretnym miejscu zawsze było tłoczno. Ale co stało się później?
Podróżnik
:
Marzenia kończą się prędzej czy później.
A dzieci dorastają.
Amadia : TAk. Bez względu na to, co podejmują dzieci, ich bezpiecznik nie trwa długo. Legendy i przygody to tylko niektóre z ich niezliczonych hobby.
Amadia : Zanim zdaliśmy sobie z tego sprawę, w tajnym schronie pozostały tylko dwie osoby marzące o legendach i przygodach - ja i Roinjan. Nie, właściwie trzy.
Paimona : Trzy... Roinjan też mówił o trzech, ale nie pamiętał, kto był trzecim.
Amadia A: I nie pamiętam. Minęło tyle lat, jesteśmy już gęstymi starcami. Kto to może być?..
Podróżnik : Prawdopodobnie aranara.
Amadia : Aranara… Znowu te aranary… To są bajki dla dzieci.
Amadia : Gdybym wtedy zostawił Vimarę z nim, nadal bym w nich wierzył.
Paimona : Z nim... Dlaczego Roinjan opuścił wioskę?
Amadia : Oczywiście wszystko ze względu na przygodę. Był już wtedy uparty.
Amadia : Przysięgaliśmy, że staniemy się największymi poszukiwaczami przygód na świecie, tak jak jego legendarny dziadek.
Amadia : Ale żaden z nas nie miał talentu poszukiwacza. Kiedy pierwszy bezpiecznik zniknął, miałem ważniejsze rzeczy do zrobienia.
Amadia : I w końcu został sam.
Amadia : Dlatego mamy taki związek. Uważał, że mam więcej talentu jako poszukiwacz i zbyt szybko się poddałem.
Amadia : Uparty! Ale właśnie dzięki swojemu charakterowi stał się najlepszym antykwariuszem Port Ormos.
Amadia : Dobra, kompletnie cię torturowałem swoją paplaniną. Chcesz poznać lokalizację dwóch fragmentów, prawda?
Amadia : O, stary ja, moje oczy w ogóle nie widzą. Poczekaj chwilę, zaznaczę cię na mapie.
Amadia : Rozważmy to jego zamówienie. Użyłem do tego tradycyjnego skrótu Wimara, który wówczas doskonale rozumiał.
Amadia udziela informacji o fragmentach, przeglądając notatki.
Amadia : Gotowy! Śledź moje notatki i znajdź pozostałe fragmenty. Hehe, nie sądziłem, że po tylu latach ten mechanizm jeszcze komuś się przyda.
Amadia : O tak. Oto, co właśnie znalazłem w notatkach.
Dziadek Amadia wyjmuje suszony kwiat z pożółkłych kartek swojego pamiętnika.
Amadia : Jeśli zobaczysz Roinjana, daj mu to. Może coś zapamięta.
Paimona : Ararikan, dlaczego przez cały ten czas milczałaś? To wciąż Amadia, rodzaj Nara. Nie bój się!
Ararikan : Ararikan się nie boi. Mówisz o czymś bardzo znajomym, ale Ararikan nie pamięta.
Ararikan : Ararikan był zdezorientowany, więc milczał.
Podróżnik : Dziwne, Ararikan.
Ararikan : Tak, bardzo dziwne!
Paimona O: Jakie to męczące! Ale przynajmniej robimy postępy. W każdym razie zróbmy tak, jak powiedział Amadhya - zbierz fragmenty i zanieś je do Jazari.

Znajdź szczegóły

Wróć do tajnej kryjówki

Porozmawiaj z Roinjanem w tajnej kryjówce

Roinjan

Paimona : Roinjan, wracamy!
Roinjan A: Och, przyszedłeś. Wygląda na to, że spotkałeś staruszka i znalazłeś fragmenty?
Roinjan : Przejdźmy od razu do rzeczy. Nie obchodzi mnie to, ale czy ten starzec naprawdę jest taki nudny?
Podróżnik
:
Wydaje się, że w ogóle cię to nie obchodzi.
Jesteś bardzo podobny.
Roinjan : Co? Czy staruszek coś ci powiedział? Nie wierzysz mu. Gdyby w przeddzień naszej podróży nie wrócił do wioski...
Roinjan : … do tej pory bylibyśmy największymi poszukiwaczami przygód w historii.
Podróżnik
:
Jakoś nie mogę w to uwierzyć...
Przeszłości nie można zmienić.
Roinjan : Żartuję. Wolę być handlarzem antykami.
Roinjan : Nawet tak wielki poszukiwacz przygód, jak mój dziadek, zniknął podczas swojej podróży. Gdzie mogę pójść.
Roinjan : Jeśli chodzi o mnie, posłucham opowieści o przygodach - i jestem zadowolony. Przy okazji, masz jakieś historie? Zgodziliśmy się zamienić je na fragmenty urządzenia.
Podróżnik
:
O zalanym mechanizmie i Strefie Wither…
O duchach lasu i dzieciach...
Opowiadasz dziadkowi Roinjanowi historię odnalezienia fragmentów urządzenia.
Roinjan : Ha ha, co za niesamowita podróż! A wy jesteście wspaniałymi poszukiwaczami przygód. Och, chciałbym móc zrobić to samo w tamtych latach ...
Roinjan A: Cóż, podoba mi się ta historia. A oto twoje fragmenty, jak ustaliliśmy.
Roinjan : Raczej daj je temu naukowcowi. Kiedy podróżowałeś, prawie poruszył konie z nerwów.
Roinjan : I nadszedł czas, żebym wróciła do sklepu, zanim cały mój handel się pogorszy.
Paimona : Czekaj, jest jeszcze jedna rzecz, którą musimy zrobić. Ten kwiat...
Podróżnik : ... dziadek Amadia prosił, żebym ci powiedziała.
Roinjan : Kwiat? Co ten starzec nagle wpadł mu do głowy?
Roinjan : Chociaż… chyba go pamiętam…
Paimona : Pamiętasz coś?
Roinjan : Haha, wydaje mi się, że pamiętam, ale nie pamiętam. Bez znaczenia. Przeszłość musi pozostać w przeszłości.
Roinjan : Po prostu czuję, że ten kwiat nie należy do mnie. Proszę, zabierz go tam, gdzie jego miejsce. Wydaje się, że widzisz to, czego ja nie widzę.
Roinjan : Ta Amadia… nie spodziewała się po nim tak interesującego ruchu.
Roinjan : Na tym żegnam się z tobą. Przyjdź do mojego sklepu we właściwym czasie.
Paimona : Dokąd należy... Ten kwiat jest twój, Ararikan.
Ararikan : Kwiat. Ważny. Dlaczego dajesz Ararikanowi?
Paimona : Ponieważ ten kwiat należy do Ciebie!
Ararikan : Ararikan nie pamięta, ale Ararikan lubi ten kwiat.
Ararikan : Ararikan będzie pielęgnować. Ararikan zasadzi w ogrodzie kwiat.
Paimona : Dobra, do zobaczenia u podnóża Wielkiej Żelaznej Góry. Jak tylko uruchomimy tego wielkiego robota, razem rozprawimy się ze złoczyńcami.
Ararikan : TAk! Ararikan będzie walczył z złoczyńcami razem z tobą.
Paimona : Zgoda, Ararikan!

Porozmawiaj z Jazari

Dżazari

Dżazari : Och, dzięki Archontom, wróciłeś.
Podróżnik : Oto pozostałe dwa fragmenty...
Dżazari : Ach, to nic. Dziękuję za pomoc. Resztą zajmę się sam.
Jazari naprawia urządzenie Amity.
Dżazari O: Cóż, to powinno działać. Jestem z siebie bardzo dumny. Chciałem powiedzieć, że nawet hirbad z akademii nie mógł tego naprawić bez przebicia się przez górę informacji.
Dżazari : Masz szczęście, że mnie poznałeś. Teraz możemy wejść do wnętrza golema ruin.
Podróżnik : Um... Tak właśnie powinniśmy byli powiedzieć.
Dżazari : Och, nikt tu nie przyjeżdżał od kilku stuleci. Na pewno trafię do kronik Akademii! Och przepraszam, jestem taki podekscytowany.
Paimona : Paimon też jest podekscytowany! Skarb, zaraza, jesteśmy w drodze!