z-biblioteka zbiblioteki projekt

„Gniew człowieka” z Jasonem Stathamem. Czy Guy Ritchie mógłby nakręcić swój najlepszy film?

22 kwietnia w rosyjskich kinach pojawi się nowy thriller akcji Guya Ritchiego „Wrath of Men”. Po raz pierwszy od „Revolvera” z 2004 roku reżyser ponownie współpracuje z Jasonem Stathamem. Oto dlaczego pierwsza próba Ritchiego nakręcenia poważnego filmu kryminalnego była lepsza i dlaczego Gniew człowieka wygląda jednowymiarowo w porównaniu z innymi jego dziełami.

Historia

Ulubionym tematem Guya Ritchiego są ponure humoreski o przestępczym świecie Londynu. Próby ucieczki od fanów reżysera nie są entuzjastyczne: filmów „Agenci A.N.K.L.”, „Aladyn” i „Miecz króla Artura” nie można nazwać ulubieńcami publiczności. Poważny i surowy film „The Wrath of Man” o grupie strażników transportu również wydaje się nieoczywistym wyborem dla Richiego.

Film inspirowany jest francuskim filmem akcji Le Convoyeur z 2004 roku, który wyjaśnia nietypową fabułę. W wersji Richiego głównym bohaterem stał się H (Statham), mroczny i tajemniczy mężczyzna o doskonałym wyszkoleniu bojowym. Podobnie jak w pierwowzorze dostaje pracę w firmie windykacyjnej, która przeżywa ciężkie chwile.

Akcja zmieniła się z bezimiennego francuskiego miasta na Los Angeles. Firma, w której zatrudniony jest H, jest przedmiotem ciągłych nalotów – pieniądze znikają, kolekcjonerzy umierają. Firma szybko traci reputację. H zostaje partnerem uśmiechniętego i przyjaznego karabinu maszynowego (Holt McCallany). Zarówno on, jak i pozostali współpracownicy H. to wysokiej klasy profesjonaliści, jednak nawet dla nich praca staje się z każdym dniem coraz bardziej niebezpieczna. Wydaje się, że najeźdźcy znają każdy swój ruch i doskonale wiedzą, kiedy uderzyć.

W przeciwieństwie do ogólnego niepokoju, H jest spokojny, bez względu na to, co się stanie. Kiedy bandyci po raz pierwszy atakują jego samochód pancerny, bohater rozprawia się z nimi w ciągu kilku sekund. Nie oddziałują na niego groźby, nie dbają o pieniądze; jedyne, co interesuje Eicha, to zagłębienie się w wewnętrzną strukturę firmy. Po rodzinnej tragedii poprzysiągł sobie, że odnajdzie „szczura”, który zdradza przestępcom wszystkie drogi i naraża kolekcjonerów na kule. A jedynym sposobem, aby rozgryźć zdrajcę, jest szukanie go od środka i znalezienie pracy w firmie.

Akompaniament wizualny i aluzje chrześcijańskie

 

Wykonanie techniczne The Wrath of Man jest bez zarzutu. Guy Ritchie chciał pchać samochody, wypełniać krwią statystów i zademonstrować, że Statham potrafi nie mrużyć oczu podczas strzałów – i robi to ze smakiem, doskonałą ścieżką dźwiękową i energicznym montażem. To, co się dzieje, często jest pokazywane nie tylko z punktu widzenia H. i innych strażników, ale także z punktu widzenia elementów przestępczych. W niektórych miejscach te wszystkie spektakle sprawiają, że chcesz zagrać w GTA: gdzie indziej możesz prowadzić tak wysokiej jakości opancerzoną ciężarówkę?

Film jest podzielony na kilka rozdziałów, z różnymi narratorami i okresami czasu, ale bez zamieszania i złożoności dla widza. Podział ten sprawia, że ​​„Gniew człowieka” jeszcze bardziej przypomina przypowieść. Taka analogia nasuwa się jednak zarówno ze względu na tytuł filmu (zgodny z biblijnym „gniewem Bożym”), jak i z powodu innych, bardziej oczywistych nawiązań (jeden z rozdziałów nosi tytuł „Zły Duch”).

Wszystkie siedem grzechów głównych jest wszytych w bohaterów „Gniewu człowieka”. Nie da się o tym opowiedzieć bez spoilerów, ale głównymi antagonistami Gniewu człowieka są zdecydowanie Gniew i Miłość do pieniędzy. Jednak chciwość w filmach Richiego niszczy tak wiele postaci, że można było się tego domyślić jeszcze przed obejrzeniem filmu. Zwłaszcza jeśli chodzi o kolekcjonerów, którzy stale pracują z ogromnymi ilościami.

 

Jak „Human Wrath” przegrał z „Revolverem”

Gniew człowieka można by uznać za dobry i efektowny film, gdyby nie miał mocnych poprzedników – francuskiego oryginału i własnego filmu Ritchiego „Revolver”. Porównanie z tym ostatnim jest szczególnie rozczarowujące.

Kiedyś „Rewolwer” otrzymał okropne recenzje od krytyków i poniósł porażkę w kasie. Dla Richiego była to praca zakrojona na szeroką skalę i eksperymentalna, próba nadania akcji i kryminalnym starciom drugiego, a nawet trzeciego planu, nie wspominając o ciekawym podtekście. Film znalazł swoją publiczność, choć niewielką. Zaledwie kilka lat później dzięki twórczości Christophera Nolana modne stały się złożone, pretensjonalne i wielowarstwowe obrazy z historią kryminalną.

W The Wrath of Man wysiłek wydobycia dodatkowych wątków z filmu akcji idzie na marne. Jest to szczególnie widoczne po tym, jak niewiele ulubionych sztuczek Ritchiego pojawia się w filmie: ostry humor, podarty montaż, błyskotliwe postacie. Ze całej dobrej obsady zapamiętano jedynie zawsze wyrazistego Holta McCallany'ego z serialu Mindhunter i syna Clinta Eastwooda, Scotta Eastwooda, który w filmie Richie dał z siebie 100%. W szatni kolekcjonerów słychać tylko płaskie, przelotne żarty. W przeciwieństwie do kultowego „Rewolweru”, żadna scena tak naprawdę nie zapada w pamięć i nie zostaje w głowie po obejrzeniu.

 
„Human Wrath” jest bardziej skomplikowany niż oryginalny „Collier”: przynajmniej film Richiego ma trochę więcej historii. Ponadto reżyser całkowicie przerobił osobowość głównego bohatera francuskiej wersji, Alexandre’a Demara: został nagrodzony inną historią, zabójczą surowością i profesjonalnym przygotowaniem.

Przez to złość bohatera, żądza zemsty i niemożność przebaczenia wrogom robią znacznie słabsze wrażenie. Demar przed tragedią był prostym finansistą. Wizerunek bohatera uderzał właśnie kontrastem pomiędzy jego zwyczajnym życiem, a determinacją, która nie wzięła się znikąd, gotowością zemsty za wszelką cenę, dotarcia do końca. Był neurotykiem, głęboko nieszczęśliwym człowiekiem, który nie miał nic do stracenia.

Niezbyt znany w Rosji aktor Albert Dupontel wygląda jak najzwyklejszy człowiek i z niesamowitą udręką gra swojego Demara. Statham na swoim tle sprawia wrażenie po prostu kontynuacji broni służbowej, najgorszego ucieleśnienia internetowych memów z własną twarzą. A szkoda – chciałem wydobyć znacznie więcej z jego interakcji z Richiem. Tak, i bez Richiego w filmografii Stathama jest znacznie silniejsze role.

Werdykt

Po sukcesie wesołego, niepoważnego i pełnego zapału „Panowie” Guy Ritchie postanowił po raz kolejny rozszerzyć zakres własnej twórczości. Jako film gatunkowy Gniew człowieka nie jest zły: to trzymający w napięciu i piękny film akcji, w którym większość elementów działa. Jason Statham z zamkniętymi oczami potrafi zagrać twardego i brutalnego „człowieka z misją” (mężczyzny z misją). Pojedyncze sceny – powiedzmy ostatnia strzelanina w biurze firmy ochroniarskiej – nie pozwalają odetchnąć, a sama historia z kilkoma punktami widzenia na to, co się dzieje, nie wydała się nudna.

Jednocześnie bardzo brakuje korporacyjnego stylu reżysera. Nawet w przypadku niepowodzeń kasowych, takich jak Król Artur, ulubione sztuczki Richiego były widoczne w każdej klatce, co znalazło odzwierciedlenie w ścieżce dźwiękowej, w superszybkim montażu i wyborze kąta. W „Wrath” porzucił całe „swoje” na rzecz powagi.

Ze względu na brak humoru i jasne, epizodyczne postacie (jak Trener z The Gentlemen) obraz wyszedł wyblakły. W rezultacie Guy Ritchie okazał się dobrym filmem akcji… ale jednocześnie słabym filmem Guya Ritchiego.

Czy artykuł był pomocny?
Dziękuję bardzo!
[addtoany]
0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Обязательные поля помечены *

Kino i seriale
Sezon 2 „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”: data premiery i aktualności
Kino i seriale
Sezon 2 „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”: data premiery i aktualności
Reżyser Zhora Kryzhovnikov ogłosił, że planuje stworzyć trzy sezony serialu „Słowo chłopca”, sugerując, że historia nie zakończy się tradycyjnym szczęśliwym zakończeniem…
Cyryl (Nikita Manets) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Kino i seriale
Cyryl (Nikita Manets) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Cyryl w cyklu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie” Historia postaci: Cyryl to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie” w reżyserii…
Iskander (Grigory Dudnik) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Kino i seriale
Iskander (Grigory Dudnik) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Iskander w cyklu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie” W listopadzie 2023 roku w rosyjskich kinach internetowych odbyła się premiera serialu „Słowo chłopca”. Krew…
Yeralash (Jarosław Mogilnikow) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Kino i seriale
Yeralash (Jarosław Mogilnikow) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Wśród wyjątkowych postaci rosyjskiego serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie” wyróżnia się osobowość faceta o imieniu Yeralash. Choć jego występ w...
Żółty (Andrey Maksimov) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Kino i seriale
Żółty (Andrey Maksimov) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Postać Żółtego w serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”: Biografia i charakter: Żółty to jeden z bohaterów serialu „Słowo Chłopca. Krew…
Kashchei (Nikita Kologrivy) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Kino i seriale
Kashchei (Nikita Kologrivy) to postać z serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie”
Historia postaci: Kashchei jest antagonistą serialu „Słowo chłopca. Krew na asfalcie.” Gra go Nikita Kologrivy. W roli podstępnego autorytetu przewodzi...